Ajajaj! No i się nie udało. A było tak blisko! Już myśleliśmy, że to będzie pierwszy dzień podróży, kiedy powiemy ‚znowu w życiu mi nie wyszło’, jednak wszystko ‚zepsuł’ pewien zacny obywatel Rumunii, który zupełnie nieoczekiwanie zmaterializował się przed nami, przychodząc z pomocą naszym zmęczonym ciałom i zrezygnowanym duszom. Już […]
Skończyła się nasza przygoda z Mołdawią. Będziemy ten kraj bardzo miło wspominać, głównie ze względu na autostop, który działał tam rewelacyjnie. Nigdy i nigdzie nie podróżowało nam się cudzymi samochodami tak łatwo i przyjemnie, jak właśnie tam. Zdarzało się nawet, że ludzie sami pytali czy chcemy, żeby nas gdzieś podwieźli, […]
Praca u podstaw Niepotrzebny jest żaden wehikuł ani magiczne wrota, żeby przenieść się o kilkadziesiąt lat wstecz. Wystarczy wybrać się do wsi Horodiste w Mołdawii. Mieliśmy okazję posmakować odrobinę życia, które prowadzą najubożsi mieszkańcy tego kraju. Zabrał nas tam David, Francuz, który pracuje w Soroce dla pewnej francuskiej firmy produkującej […]
Drohobycz,12 sierpnia 2012 roku. Budzimy się w domu Igora, w pokoju wyglądem przypominającym pomieszczenia rodem z książek rosyjskich autorów, które czytaliśmy w liceum. Ubieramy pożyczone nam szlafroczki i po dokonaniu porannej toalety zasiadamy do stołu. Czeka na nas śniadanie złożone z zapiekanej papryki faszerowanej ryżem i warzywami, kanapki ze swojskim […]
To już nasz trzeci dzień na Ukrainie. Siedzimy pod stadionem, plakat informuje, że Żużlowe Mistrzostwa Europy odbędą się 6 września 2010r. Obok obdrapanego stadionu, który z coraz większą trudnością przypomina sobie czasy swojej świetności, znajduje się mur, który w postaci mozaik przedstawia różne dyscypliny sportu. Po murze z wielkim uporem […]
Minął zacny trzeci dzień naszej wyprawy. Jak to zwykle w trakcie podróży bywa, wydarzyło się tak wiele w tym czasie, że trudno naprędce sklecić jakieś przyzwoite streszczenie. Jednak podejmujemy wyzwanie. Niedziela upłynęła nam głównie na autostopowaniu, gdyż zamiarem naszym było dostać się wsi Gorzyce pod Sandomierzem, czyli pokonać prawie 500 […]
No i się jednak nie udało dotrzymać zapowiadanego terminu wyjazdu. Jak mniemamy przyczyną jest zakrzywienie czasoprzestrzeni, które miało miejsce w mijającym tygodniu. Aż dziw bierze, że nie było o tym zjawisku głośno w radio i telewizji. Może odbywające się właśnie igrzyska olimpijskie przyćmiły tę anomalię, a może po prostu dotyczy […]