Skansen niedaleko Kastelholm

Odkąd wylądowaliśmy w Finlandii i zaczęliśmy planować eksplorację tego kraju to od razu pomyślałem, że musimy wybrać się na Alandy. Wyspy zawsze przyciągają moją uwagę, jest w nich coś magnetyzującego, coś co nakazuje „wewnętrznemu ja” pojechać tam i zobaczyć co się tam wyprawia. Chociaż na mapie ląd otoczony przez morze wygląda niezwykle idyllicznie, to będąc na samej wyspie prawie nigdy nie da się odczuć, że woda okrąża nas zewsząd. Z drugiej strony każda wyspa ma swój jedyny w swoim rodzaju klimat, który przejawia się w specyficznym zachowaniu mieszkańców. Mimo wszystko w ciągu biegu historii ludzie żyli tam do pewnego stopnia odizolowani.

W ubiegłą sobotę wybraliśmy się na łono natury, do Parku Narodowego Nuuksio. Byliśmy tam już dwukrotnie latem: raz sami, raz w towarzystwie Artura brata – Mateusza, ale chcieliśmy zobaczyć to miejsce również w zimowej odsłonie. Był to ostatni dzwonek, gdyż za tydzień idziemy ze znajomymi Polakami topić Marzannę mając nadzieję, […]

Mijamy bramkę, wychodzimy na białą płytę lotniska i idziemy do samolotu, którego opóźnienie tym razem nie przekracza godziny. Unosimy się w powietrze i obserwujemy tak dobrze znany nam krajobraz z odrębnej perspektywy. Wraz z wysokością pejzaż znika w puszystych chmurach i Laponia staje się echem przeszłości. Wyraźnym jeszcze, ale jednak […]

Wycieczka z Benem na skuterach śnieżnych pozostawiła tak trwały ślad w mojej psychice, że postanowiłem go utrwalić jeszcze bardziej wynajmując ten gąsiennicowy pojazd ponownie. W zasadzie ten pomysł chodził mi po głowie od samego zakończenia ostatniej przejażdżki i, jak się później okazało, miałem go zrealizować w Ivalo. A było to […]

Na dzisiaj zaplanowaliśmy sobie rekreacyjny dzień w Inari i Ivalo. Jak wielokrotnie mieliśmy okazję się przekonać: jeśli chodzi o Finlandię, to publiczny transport i turystyka zwykle nie idą w parze. Dlatego właśnie rano tworzę piękną tabliczkę z nazwą miejscowości i stajemy na przystanku z intencją łapania przejeżdżających samochodów.

Wstaję jeszcze podjarany wczorajszą jazdą i już kombinuję, jak to powtórzyć. Na śniadanie stały zestaw – musli z jogurtem i czarna kawa. Ben jedzie na zakupy do pobliskiego miasteczka – Sodankylä, więc nas podwozi. Idziemy na jeszcze jedną kawę, aby się dobudzić i już po chwili siedzimy w autobusie na […]