Dzień 10. Mitspe Ramon Wstajemy rankiem i sprawdzamy czy lodówce się nie ulało. Jest dobrze czyli sucho. Po śniadaniu idziemy wzdłuż lotniska, aż w końcu mijamy je i łapiemy stopa. Pogoda dzisiaj dokazuje, wieje mocny, zimny i nieprzyjemny wiatr. Jesteśmy przygotowani na długi dzień na drodze, gdyż chcemy jechać przez […]

Dzień 6. Morze Martwe Wstajemy dość wcześnie, gdyż dzisiaj trzeba wiele zrobić. Najpierw idę na zwiad szukać bankomatów. Udaje mi się dopiero za piątym razem, ponieważ bankomaty nie są uzupełniane w szabat. Zaopatrzeni w szekle, jedziemy na wylotówkę. Sytuacja wygląda dość ciekawie, gdyż tutaj samochody same się zatrzymują i to […]

Barka w Savonlinnie

Ktoś, po przeczytaniu tytułu tego posta, mógłby mnie zganić za błąd ortograficzny. Tym mniej zorientowanym w geografii od razu spieszę z wyjaśnieniem, że Kołomyja to nazwa miasta na Ukrainie, a także jednej z polskich wsi, a nie tylko rzeczownik oznaczający zamieszanie, zamęt. W związku z tym wielka litera K w […]

Budzimy się i sennie patrzymy na zegarek. Na miejscu odpowiedzialnym za wyświetlanie godzin mieni się liczba sześć. Wstajemy wcześnie, gdyż jest po temu świetna okazja. Dzisiaj sprawdzamy w praktyce autostop w Korei – do pokonania ponad 400 kilometrów. Cel miejscowość Donghae w Gangwon-do czyli wschodnie wybrzeże. Mapa przestudiowana, najlepsza marszruta […]

Pobyt w Bombaju będziemy wspominać bardzo miło z wielu powodów, jednak nasza przygoda z Indiami tak naprawdę na dobre rozpoczęła się wraz z jego opuszczeniem. A to wszystko za sprawą magicznej mocy autostopowania i nieprzewidywalności zdarzeń, które następują po wyciągnięciu ręki w kierunku jezdni. Ale zanim przejdę do rzeczy, kilka […]

Zebraliśmy trochę informacji praktycznych dla osób wybierających się do Iranu. Pieniądze Z powodu sankcji w Iranie nie działają zagraniczne karty bankomatowe. Zatem jedyną możliwością kupna riali jest przywiezienie twardej waluty – dolarów, euro, funtów. Z naszej obserwacji wynika, że najlepiej zabrać dolary i to te z dużymi głowami. Nie ma […]

Żeby spędzić noc w namiocie na terytorium państwa o wdzięcznej nazwie Islamska Republika Iranu trzeba wyjechać na pustynię. Tylko w tak nieprzyjaznym dla życia środowisku istnieje szansa, że nie spotkamy nikogo, kto udaremni nasz plan zanocowania ‚pod chmurką’ przemocą zaciągając nas do swojego domu. Jesteśmy przekonani, że gdyby irański wielbłąd […]