Dzień 2. Tel Aviv Budzimy się względnie rano po nocy spędzonej na typowych CouchSurfingowych kanapach. Robbie wyszedł wcześniej, gdyż w ramach wolontariatu uczy dzisiaj matematyki. Po śniadaniu wreszcie idziemy na miasto. Ubieramy się dość ciepło, ale słońce przygrzewa i już po chwili zostajemy w krótkim rękawie. Ze zdziwieniem obserwujemy, że […]

Dzień 1. Tel Aviv Lot rozpoczął się z opóźnieniem, gdyż czekaliśmy na wszystkich pasażerów. Kapitan-zgrywus, witając spóźnialskich przez głośnik, wyraził nadzieję, iż zakupy się udały, czym wzbudził salwę śmiechu. Nie licząc tego, że woda z butelki wylała mi się mocząc niektóre rzeczy, odbyło się bez incydentów. No i jeszcze przed […]

Od początku przyjazdu do Finlandii nastawialiśmy się na zwiedzenie jednego z tutejszych parków narodowych. Chcieliśmy wędrować, spać w namiocie, zbierać jagody oraz chłonąć naturę wszystkimi zmysłami. No i zobaczyć dlaczego Finowie lubują się w tym rodzaju aktywności. Wybór pada na Park Narodowy Repovesi, znajdujący się jakieś 200 kilometrów od Helsinek. […]

Barka w Savonlinnie

Ktoś, po przeczytaniu tytułu tego posta, mógłby mnie zganić za błąd ortograficzny. Tym mniej zorientowanym w geografii od razu spieszę z wyjaśnieniem, że Kołomyja to nazwa miasta na Ukrainie, a także jednej z polskich wsi, a nie tylko rzeczownik oznaczający zamieszanie, zamęt. W związku z tym wielka litera K w […]

Finlandia. Większość Polaków słysząc to słowo odruchowo sięga po kieliszek, ale nie o alkoholu będzie tutaj mowa. Po kieliszek sięgnąć można, bardzo proszę, może dzięki temu łatwiej będzie przebrnąć przez mający za chwilę nastąpić słowotok. Artur już napisał co nieco na temat kraju, na którego ziemię rzuciło nas życie, teraz […]